niedziela, 22 września 2013

Kto chce dołączyć do grupy miłośników robienia na drutach?

Równo z jesienią skończyłam getry, które zaczęłam robić wiosną na jednym ze spotkań miłośników robienia na drutach i szydełkowania. Michalina zakładała wtedy nową grupę i udało mi się załapać. 
Byłam wtedy przekonana, że druty nie są dla mnie, bo moja przygoda z nimi skończyła się jakieś 20 lat wcześniej, na koślawych prawych oczkach robionych pod okiem babci. Udawało mi się wtedy zrobić może 3 rządki, bo już w czwarty nie dało się wbić drutów.
Cudeńka robione na drutach widziane w internecie były jednak zbyt kuszące, więc postanowiłam skorzystać z okazji i spróbować raz jeszcze, może tym razem skuteczniej.
Już po kilku spotkaniach zaczęłam robić na 5-ciu drutach, z szóstym pomocniczym używanym co jakiś czas, takie oto elementy garderoby:





Dokończenie ich zajęło mi trochę czasu, ale getry były robione dorywczo, gdybym do nich przysiadła, poszłoby mi znacznie szybciej.

Jak widać, jestem najlepszym przykładem, że Michalina potrafi nauczyć każdego, a jest to umiejętność bardzo przydatna jesienno-zimową porą.

Do grupy miłośników robienia na drutach i szydełkowania można dołączyć w każdej chwili, wystarczy wcześniej napisać na adres michalina@ruchomapracownia.pl. Można uczyć się od nowa, można przyjść z robótką, która sprawia problemy, albo wspólnie rozpracować wzór, wystarczy to wcześniej ustalić mailowo. Terminy spotkań ustalane są bezpośrednio z uczestnikami.

Marcjanna


niedziela, 1 września 2013

Aktualności i te inne

Primo, muszę donieść, że na stronie jest już harmonogram warsztatów na wrzesień. Październikowy pojawi się najpóźniej za 2 tygodnie, można więc będzie planować udział z dłuższym wyprzedzeniem.

Secundo właśnie jest związane z tym planowaniem. Mamy świadomość, że grafiki w pracy bywają frustrująco niepasujące do programu warsztatów. Dość często dostajemy pytania "kiedy inny termin", "a czy dało by się przenieść" itp. Można, ale jest też inne rozwiązanie. Ja praktykuję to już od jakiegoś czasu, dziewczyny deklarują chęć. Można przecież umówić się indywidualnie. Ustalić miejsce, czas, cenę, kto przynosi jakie materiały z prowadzącą. Tego typu manewry nie są do ogarnięcia, kiedy zbiera się kilkuosobowa grupa, ale z jedną uczestniczką nie stanowią problemu. Tak samo można postąpić, kiedy okazuje się, że poznaną na warsztatach technikę rozwijam sama, ale po drodze pojawia się jakiś problem z grupy nierozwiązywalnych. My jesteśmy po to, żeby pomóc :).
Ta opcja daje jeszcze inną możliwość- jeśli interesuje nas tylko jakiś wycinek techniki, np. konkretna tematyka, można poprosić o przygotowanie zajęć wyłącznie z tych zagadnień. Przykładowo, pracuję teraz z Panią, która uczy się haftować wzory historyczne, najdalej do XVII wieku. Fakt, ja musiałam się douczyć, co za hafty sarmaci lubili, ale to i lepiej- okazja do poznania czegoś nowego i dla mnie. Strasznie mnie cieszy taka praca oparta na wzajemnym rozwoju.

Żeby więc uniknąć zamieszania, oto mini ściąga, jakich zajęć od kogo można się domagać:

Marcjanna, marcjanna@ruchomapracownia.pl, prowadzi: 
hafty wstążeczkowy (ten polecam szczególnie, marudzę odkąd się znamy, że chcę się go nauczyć, ale jakoś nie wychodzi mi zabieranie się) i matematyczny, filcowanie na mokro i sucho, bransoletki koralikowe na krośnie, kwiaty z organdyny oraz wyrabianie mydeł.

Agata, agata@ruchomapracownia.pl, prowadzi: 
szydełkowe sznury koralikowe (tak te cieńsze, jak i grubasy, tzw. ukośniki), i techniki pracy z drutem- biżuterię technikami wire wrapping i chainmaille (nie należy dać się zwieść, to jest dużo ciekawsze niż taka prozaiczna kolczuga, którą sugeruje nazwa), oraz wiklinę papierową.

Ja, znaczy Michalina, michalina@ruchomapracownia.pl, prowadzę: biżuterię sutasz, różne hafty, tzn krzyżykowy, płaski, regionalny, dałoby się nawet Richelieu, ale bardzo go nie lubię, różniaste koronki- frywolitkę, igłową, szydełkową (czyli taką, jak z Koniakowa, chociaż ja z nizin), robienie na drutach (fachowo- dziewiarstwo), decoupage na tkaninie, tkanie na krosnach tabliczkowych, wiklinę tradycyjną, oraz specjalne białoruskie magiczne lalki ludowe.